wtorek, 29 listopada 2011

59. Zużycia listopada.

Witam.
Przed nami dwa ostatnie dni listopada, więc czas na zużycia i zakupy tego miesiąca.
Pogoda za oknem dość nietypowa jak na listopad, aż chce się wyjść.
Jednak spacer uniemożliwia mi zapalenie krtani i zatok.
Co do tematu...zużyć było więcej niż poprzednio.. przypominam, że w październiku nie zużyłam nic.. :D
Jednak nie więcej nie zakupów. ;)

Opakowanie jak widać przecięte. ;) Krem bardzo lubię, zapewne do niego wrócę, ale wybiorę zapewne inne warianty zapachowe. Recenzja tu.
Masło do ciała Farmona. Również uwielbiam i gdyby nie kilka litrów balsamów, które posiadam, miałabym już następny egzemplarz, jednak do końca życia tych zapasów nie zużyję.. ;p 
Preparat do demakijażu, z którym się polubiłam, jednak wiadomo...trzeba próbować nowości ;D
Jednak polecam wszystkim. Wygrywa nawet z eyelinerem Essence. ;)
Dwa tusze do rzęs SuperShock, których również mam jeszcze zapas. ;)
Używałam dwóch jednocześnie i w końcu udało się zużyć.
Jeden z moich ulubionych tuszy.

Zakupy listopadowe jutro, albo jeszcze dziś wieczorem.
Wczoraj przyszła również do mnie paczka z nowej współpracy, niebawem pokażę.
Pozdrawiam.

5 komentarzy:

  1. Masełko też skończyłam w tym miesiącu :D super shock'a z Avonu nie lubię zbytnio :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no kilka jest wiec listopad zaliczony:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, czy ogłosiłaś już może wyniki rozdania? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masło do ciała z farmony miałam i też go uwielbiam napewno do niego powrócę:-))pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  5. mam te masełko tylko o innym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Cieszę się, że chcesz skomentować mój post.
Jeżeli chcesz mnie zaprosić na swojego bloga- zrób to, ale nie w formie spamu, zwróć też uwagę na treść postu.
Jeżeli dodałaś mnie do obserwowanych i chcesz, żebym również to zrobiła- wystarczy napisać.

Pozdrawiam.