środa, 30 listopada 2011

64. Makeup Studio Blockbuster- idealny prezent?

Witam.
Do świąt zostało nieco ponad dwa tygodnie!
Zapewne nie wszystkie z nas zakupiły już prezenty.
Przyznam się bez bicia, że ja jeszcze nie dokończyłam świątecznych zakupów.
Sephora oferuje nam prezent dla prawdziwych kosmetoholiczek, jedna rzecz, w której znajdziemy wszystko.
Mianowicie chodzi o nową paletę Makeup Studio Blockbuster.
Posiada ona wbudowane lusterko oraz nóżki, na których możemy ją postawić.
Produkty znajdujące się w palecie warte są łącznie 440$, natomiast w Sephorze zapłacimy za całość jedyne 49,50$ (czyli w przeliczeniu na dzisiejszą wartość dolara...  165 zł).

Paleta zawiera:

-96 cieni do powiek
-6 kremowych eyelinerów
-84 błyszczyki i szminki
-4 aplikatory
-1 tusz do rzęs
-1 bronzer
-2 kredki do powiek
-3 róże


No i co o niej myślicie?
Ja mogłabym się skusić, gdyby zamiast błyszczyków i szminek były cienie, ponieważ rzadko maluję usta. ;)
A może macie zamiar kupić sobie lub komuś?

Pozdrawiam.

63. Quiz: róż Cherie nr 10

Witam.
Dzisiaj przedostatni produkt, który dostałam do testów od firmy Quiz, mianowicie jest to róż Cherie o numerze 10.
 Opakowanie: Zwyczajne, plastikowe. Raczej trwałe. Poza różem znajduje się w nim również folia. ;)
Pojemność: 16 g, czyli dość dużo jak na róż.
Kolor: To taki delikatny róż, odrobinę brzoskwiniowy. 
Zapach: Delikatny, pudrowy. Nie przeszkadza.
Drobinki: Są, aczkolwiek są delikatne, na twarzy praktycznie niewidoczne.
Efekt: Róż daje delikatny efekt, raczej ciężko nim sobie zrobić krzywdę. Polecałabym go dziewczynom o jasnej cerze. Nadaje twarzy zdrowy i naturalny wygląd. 
 Co do zdjęcia różu na twarzy-ciężko było ująć jego kolor na ręce, więc nałożyłam trochę na twarz, aby oddać lepiej jego kolor. Jednak muszę zaznaczyć, że pod różem jest jedynie odrobina pudru, który w momencie zdjęcia był już praktycznie starty, a na mojej twarzy nic poza tym nie ma, różu nałożyłam również więcej niż zwykle.
Osypywanie: Troszkę się osypuje, o ile za dużo nabierzemy na pędzel.
Trwałość: Z jedną poprawką utrzyma się do wieczora.
Cena: Nie mogę znaleźć na stronie, jednak nie sądzę, aby kosztował więcej niż 5 zł.
Dostępność: Małe sklepy kosmetyczne, sklepy chińskie, sklep online (chociaż obecnie ich tam nie widzę, aczkolwiek nie wiem to tylko chwilowy brak).

Ogólnie mogę polecić.
Pozdrawiam.

62. Zakupy listopadowe.

Witam.
Zużycia już były, teraz czas na zakupy.
Starałam się w ramach kary za brak zużyć w październiku nie kupować za dużo produktów i chyba się udało. ;)
Postanowiłam przywiązać większą wagę do dbania o włosy, więc zakupiłam Balsam nawilżająco-regenerujący do włosów suchych i zniszczonych. Kupiony został spontanicznie, musiałam na kogoś poczekać pół godziny i jakoś tak wpadł mi w oczy Rossmann obok. W każdym razie po przyjściu do domu sprawdzałam jakie ma opinie- w większości były one pozytywne, więc może trafiłam.. Zobaczymy, jeszcze go nie próbowałam.
Avon, balsam do ciała granat i mango. Jeszcze nie spróbowałam, bo mam za dużo balsamów, aczkolwiek pachnie cudownie.
Paletka cieni USHAH. Przypadkowy zakup. Pigmentacja fajna, nie wiem jak z trwałością, ale niedługo się przekonamy. ;)
 Eyeliner Essence w kolorze Midnight in Paris. Zakup spontaniczny, ale już wiem, że zaprzyjaźnimy się na długo. Niesamowita czerń i niesamowita trwałość. ;)
Odżywka Isana. Coś tam działa, aczkolwiek próbowałam tylko raz, więc jeszcze nie mam wyrobionego zdania na jej temat. w każdym razie nie zaszkodziła mi.
Lakier z limitowanej edycji Essence Vampire's Love o kolorze Into the dark. Jeszcze nieużywany, ale mam zamiar dziś go wypróbować.
Golden Rose o numerze 171. Przypadkowy zakup, wpadłam do marketu po żwirek dla kota i na szybko przejrzałam stanowisko GR, niestety nie mieli terminalu, a nie miałam przy sobie drobnych, więc kupiłam jeden lakier. Nie mam dostępu do GR, czego jeszcze bardziej żałuję odkąd pierwszy raz użyłam tego lakieru. ;)
Avon, mgiełka do ciała granat i mango. Zapach cudowny, trwałość nie powala na kolana, aczkolwiek polubiłyśmy się.
Pędzlek do eyelinera Catrice. Dwustronny, bardzo fajny. Bez problemu można nim zrobić świetną kreskę, idealnie współpracuje z eyelinerem Essence. 
Pędzelek do cieni For your beauty. Mam już pędzelek z tej serii do różu (z czarną rączką) i jestem z obu zadowolona. Pędzelek jest miękki, włosie nie wypada, łatwo się nim pracuje.
Mgiełka Playboy Play it sexy... Wielbię ten zapach. Jest dość trwały, wydajny.
Puder rozświetlający Essence z limitowanej edycji Vampire's Love.
Na razie sprawdza się dobrze, zobaczymy jak będzie dalej.
Ziaja phyto aktiv- mleczko do demakijażu do cery naczynkowej. Czy robi coś z naczynkami jeszcze nie wiem, aczkolwiek z demakijażem sobie generalnie radzi.
Avon granat i mango żel pod prysznic. Użyłam go tylko raz i mogę powiedzieć, że świetnie się pieni. Ma ładny i intensywny zapach.

Do tego w tym miesiącu przyszło kilka paczek w ramach współpracy, o wszystkich pisałam, jeżeli jednak ktoś chce spojrzeć, zapraszam:

Recenzje kupionych oraz otrzymanych produktów niebawem. ;)
Pozdrawiam.

61. Dzień Darmowej Dostawy.


 Witam.
Zapewne jak część z Was wie, 30 listopada jest nie tylko ostatnim dniem tego miesiąca, a również dniem darmowej dostawy na terenie Polski!
W akcji bierze udział aż 1846 sklepów internetowych z 27 różnych kategorii!
Jest to już druga edycja tej akcji w naszym kraju.
Więcej informacji oraz listę sklepów biorących udział znajdziecie na tej stronie- http://www.dziendarmowejdostawy.pl/#

Pozdrawiam!

wtorek, 29 listopada 2011

60. Nowa współpraca-Synesis.

Witam.
Tak jak pisałam w dzisiejszym poście o zużyciach-podjęłam nową współpracę.
Mowa o firmie Synesis, która części z Was jest zapewne znana.

Tworząc SYNESIS zależało mi – jak każdej kobiecie – na działaniu kosmetyków. Nie na innych aspektach, kolorach, efektownych migotkach, lecz na działaniu. Stąd zdecydowałam, że na zawsze SYNESIS będzie synonimem rzetelnego działania kosmetyków dla każdej kobiety.

Postanowiłam używać wyłącznie najbardziej efektywnych składników, ciągle poszukiwać nowych surowców, sprawdzać je, eksperymentować i pojmować symbiozę działania różnych składników równocześnie. Ostatecznie penetrować wszelkie dostępne rynki i plantacje w poszukiwaniu składników najciekawszych i dotychczas nieodkrytych.

Tej filozofii trzymam się każdego dnia do dzisiaj. A łącząc te składniki, już w samej nazwie każdego mojego produktu SYNESIS, pokazuję ilość efektywnie działających składników.

Stąd każda kobieta może dostrzec, ile ich działa równocześnie na jej korzyść.

Otrzymałam do testów krem z kwasami AHA z dziesięcioma aktywnymi składnikami, który ma być ratunkiem dla skóry z przebarwieniami. 
Idealny jak dla mnie, zobaczymy tylko jak będzie z efektami. ;)
Oraz perfumy São Tomé- Indywidualizm, nietuzinkowość, , niezależność. 
Z opisu raczej pasują.  Nie wiem jak pachną, ponieważ niestety nic nie czuję z powodu choroby, ale koleżanka stwierdziła, że to ładny, słodki zapach.

Recenzje niedługo.
Jutro spodziewajcie się recenzji różu Quiz-wszystko już gotowe, ale byłby to dziś trzeci post, więc nie będę Was zamęczać. ;)
Pozdrawiam!

59. Zużycia listopada.

Witam.
Przed nami dwa ostatnie dni listopada, więc czas na zużycia i zakupy tego miesiąca.
Pogoda za oknem dość nietypowa jak na listopad, aż chce się wyjść.
Jednak spacer uniemożliwia mi zapalenie krtani i zatok.
Co do tematu...zużyć było więcej niż poprzednio.. przypominam, że w październiku nie zużyłam nic.. :D
Jednak nie więcej nie zakupów. ;)

Opakowanie jak widać przecięte. ;) Krem bardzo lubię, zapewne do niego wrócę, ale wybiorę zapewne inne warianty zapachowe. Recenzja tu.
Masło do ciała Farmona. Również uwielbiam i gdyby nie kilka litrów balsamów, które posiadam, miałabym już następny egzemplarz, jednak do końca życia tych zapasów nie zużyję.. ;p 
Preparat do demakijażu, z którym się polubiłam, jednak wiadomo...trzeba próbować nowości ;D
Jednak polecam wszystkim. Wygrywa nawet z eyelinerem Essence. ;)
Dwa tusze do rzęs SuperShock, których również mam jeszcze zapas. ;)
Używałam dwóch jednocześnie i w końcu udało się zużyć.
Jeden z moich ulubionych tuszy.

Zakupy listopadowe jutro, albo jeszcze dziś wieczorem.
Wczoraj przyszła również do mnie paczka z nowej współpracy, niebawem pokażę.
Pozdrawiam.

sobota, 26 listopada 2011

58. Elfa: krem pod oczy zielona herbata.

Witam.
Niedawno przyszła do mnie paczka od firmy Elfa, której zawartość można zobaczyć tu.
Tak jak wspomniałam nie zacznę od recenzji olejku na porost włosów, ponieważ tutaj jednak trzeba trochę poczekać, aby w jakimś stopniu ocenić efekty.
Dzisiaj na tapecie krem pod oczy zielona herbata.

Producent: 
Krem pod oczy z łatwością przywraca świeżość skórze, nadaje oczom blask i wyrazistość. Dzięki delikatnej konsystencji łatwo się wchłania i szybko przyswaja, zmniejsza opuchliznę, likwiduje cienie pod oczami, zapobiega pojawianiu się drobnych zmarszczek. Efektywnie nawilża i wzmacnia skórę.

Sposób użycia: Stosować rano i wieczorem.

Składniki INCI: Aqua, Mineral Oil, Stearic Acid, Potassium Cetyl Phosphate, Isopropyl Palmitate, PEG-400 Stearate, Dimethicone, Cera Alba, BetaGlycan, Camellia Sinensis Leaf Extract, Parfum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, TEA, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben.

Opakowanie: Całość zamknięta jest w poręcznej tubie, nie ma problemu z wydostaniem kosmetyku. Również w przypadku, gdy zostaną resztki kremu, z łatwością można rozciąć tubę, ponieważ plastik jest elastyczny. 
Pojemność: Jest to aż 50 ml, co jest rzadko spotykane przy kosmetykach tego typu.
Wydajność: Nie wiem czy kiedykolwiek go skończę, ponieważ wystarcza niewielka ilość kosmetyku, mimo, codziennego stosowania rano i wieczorem, nie widzę ubytku.
Zapach: Zielona herbata. Nie jest to jednak zapach nachalny, a delikatny i przyjemny.
 Informacja na opakowaniu: Na opakowaniu widnieje informacja w języku polskim, która mówi nam o działaniu, sposobie stosowania, składzie etc.
Czytałam również tekst napisany cyrylicą i generalnie w porównaniu do tekstu polskiego nic istotnego nie zostało pominięte, więc nie ma co się obawiać. (w cyrylicy jest jeszcze wzmianka o importerze etc. ;p).
 Konsystencja: Jak twierdzi producent  Półpłynna konsystencja kremów ułatwia odpowiednie wchłanianie, odżywianie i dotlenianie komórek oraz delikatna konsystencja kremów zapewnia ich łatwe wchłanianie się i przyswajanie substancji odżywczych.
Co do jej półpłynności zgadzam się. Wchłanianie również jest błyskawiczne, krem nie pozostawia żadnych niespodzianek w postaci tłustej warstwy etc. 
Efekty: Muszę zacząć od tego, że jestem posiadaczką cery naczynkowej, której towarzyszą cienie pod oczami, dlatego bez podstawowego makijażu wyglądam jakby mi było za gorąco (piękny efekt motylka na tle bladej cery...) i jakbym nie spała od tygodnia. Oczywiście spotyka się kosmetyki, które kamuflują zarówno zaczerwienienia jak i cienie pod oczami (korektory, roll-on'y etc.), jednak działanie tych, które mają działać od wewnątrz i zmniejszać owe przebarwienia jest wątpliwe, toteż podchodziłam do kremu dość sceptycznie. Jednak okazało się, że pomógł. Naprawdę już po pierwszym zastosowaniu widziałam drobną różnicę. Cienie pod oczami stopniowo zaczęły się zmniejszać, aczkolwiek całkowicie nie zniknęły. Podejrzewam jednak, że osoby, które nie mają większego problemu z cieniami, powinny uzyskać efekt całkowitego ich zniknięcia. Oczy są nawilżone i rzeczywiście wyglądają na mniej zmęczone, czy produkt zapobiega zmarszczkom-odkąd zaczęłam go stosować ani mi ich nie przybyło, ani nie ubyło (ale tego nikt nam nie obiecuje w tym przypadku). Natomiast opuchlizna zniknęła całkowicie.
Cena: Obecnie promocja, krem dostaniemy za jedyne 13 zł, natomiast regularna cena to 17 zł.
Dostępność: Krem można kupić tu.  

Polecam i Pozdrawiam!

piątek, 25 listopada 2011

57. Hean-nowa współpraca.

Witam.
Dzisiaj po przyjściu do domu spotkała mnie miła niespodzianka, mianowicie dostałam paczkę od firmy Hean, z którą ostatnimi czasy podjęłam współpracę. 
Paczka zawierała pięć produktów.
Niestety zdjęcia nie do końca oddają urok ich kolorów, robiłam je przy oknie, ponieważ w cieniu kolory wychodziły kompletnie przekłamane.
Dostałam dwa lakiery do paznokci:
Numer 611 i 616. 616 jest w rzeczywistości trochę bardziej fioletowy niż na zdjęciu.
Czarny eye liner o numerze 201
Cienie do powiek o numerach 254 (smoky plum) i 250 (navy).
Navy w rzeczywistości jest trochę bardziej granatowy.

Recenzje niebawem.
Przypominam o konkursie i rozdaniu (bannery z odnośnikami po prawej).
Wieczorem pojawi się recenzja kremu pod oczy z kosmetykówelfa.

Pozdrawiam.

sobota, 19 listopada 2011

56. Ricky Martin w MAC Viva Glam + informacje.

Witam.
Zacznę od krótkiej informacji, iż rozdanie przedłużam do końca listopada (ze względów technicznych). 
Przypominam o konkursie z LNC, gdzie do wygrania 3 nagrody! Szczególnie polecam lakierholiczkom. ;)
Co do poprzedniego posta-większość prosiła, żeby najpierw opisać olejek, jednak na niego będę potrzebowała najwięcej czasu (wiadomo nawet jak działa, to włosy nie urosną mi w tydzień ;P).

Jeżeli chodzi o to, co głównie chciałam Wam dzisiaj przedstawić-pojawiło się już pierwsze zdjęcie Rickiego Martina w kampanii MAC Viva Glam.
Na zdjęciu widzimy również raperkę Nicki Mintaj.
Całkowity dochód z kampanii przeznaczony jest na walkę z AIDS. 

Piosenkarz nie jest jedyną gwiazdą, która została twarzą Viva Glam, wcześniej pojawiła się między innymi Lady Gaga (kosmetyki sygnowane przez nią można kupić do lutego 2012 roku).

Pozdrawiam!

wtorek, 15 listopada 2011

55. Współpraca.

Witam.
Dzisiaj ku mojemu zdziwieniu przyszła paczka w ramach nowej współpracy.

Kosmetyki znaleźć możemy na stronie http://kosmetykielfa.pl/
Produkty do testowania wybrałam sama w niedzielę wieczorem, a paczka przyszła już we wtorek po południu. 
A w niej:
olejek eteryczny bergamotka i limonka
 olejek rozmarynowy na porost włosów
krem pod oczy zielona herbata
peeling do twarzy miodowo-kawowy
(zdjęcia sprzed dwóch minut, robione na szybko, żeby tylko Wam przedstawić, ponieważ zaraz muszę uciekać)

O czym chcecie najpierw przeczytać? ;)
Pozdrawiam.

poniedziałek, 14 listopada 2011

54. Konkurs z Lady's Nails Cosmetics.

Witam.

Jak wspominałam w dzisiejszej recenzji (notka poniżej) umieszczam zasady konkursu z LNC.
Jeżeli ktoś nie zna tej firmy, zapraszam na stronę http://pl.ladys-nails.eu/
Jak sama nazwa wskazuje jest to konkurs, więc wymaga od Was krótkiej chwili zaangażowania.
Warunkiem udziału w konkursie jest odpowiedź na czternaście poniższych pytań:

1. W jakim czasie odbywał się konkurs Fotopaznokcie 2012 organizowany przez firmę Lady’s Nails Cosmetics?
2. Ile fotografii wzięło udział w tym konkursie?
3. Ile fotografii z wzorkami na paznokciach było ocenianych w IV turze konkursu w miesiącu czerwcu?
4. Jaką kwotę łącznie przeznaczyło Lady’s Nails Cosmetics na wszystkie nagrody w konkursie Fotopaznokcie 2012?
5. Ile produktów wyznaczonych jest w sklepie www.pl.ladys-nails.eu do programu lojalnościowego, które można otrzymać za punkty?
6. Ile procent można otrzymać za zamówienie np. koleżanki w Programie Partnerskim LNC? 
7. Od jakiej kwoty za zamówienie opłacone przelewem z góry jest wysyłka GRATIS na terenie Polski?
8. Ile wynosi procent dodatkowego rabatu za zamówienie warte powyżej 300zł?
9. Jak nazywa się miasto gdzie zarejestrowany jest zastrzeżony znak firmowy LNC?
10. W jakiej miejscowości znajduje się sklep firmowy LNC?
11. Jak nazywa się katalog w którym znajduje się artykuł z tytułem  "Poczuj dotyk piękna"?
12. Ile lakierów do malowania paznokci liczy katalog LAKIERY KOLOROWE na stronie sklepu internetowego LNC?
13. Czego dotyczył wpis na profilu Lady’s Nails Cosmetics na Facebooku w dniu 10 listopada 2011?
14. Czy to prawda że LNC ma dodatkowy sklep internetowy na Facebooku?
15 Czy warto polubić stronę LNC na Facebooku? (pytanie niezobowiązujące, nie musisz odpowiadać)

Wszystkie odpowiedzi można zdobyć na stronie internetowej Lady’s Nails Cosmetics.
Konkurs z LNC rozstrzygamy 6 grudnia 2011 najpóźniej do godziny 24,00.
Ostatnie odpowiedzi można nadsyłać do 6 grudnia do godziny 15,00.
Do otrzymania nagrody decydują w kolejności:
1. poprawne odpowiedzi na 14 pytań LNC (podane w komentarzach pod tą notką lub pod informacją o rozdaniu na tablicy FB- http://www.facebook.com/pages/Uroda-kosmetyki-recenzje-Essal/242912512409047 ). Odpowiedzi dotyczą jednego konkursu. Jedna osoba może wkleić swoje odpowiedzi na blogu i na Facebooku lecz udział w konkursie bierze tylko jeden raz.
2. jeżeli w dniu 6 grudnia o godzinie 15,00 będzie więcej poprawnych odpowiedzi niż trzy, wtedy dochodzi do losowania, z którego wyłonione będą trzy osoby. Losowanie przeprowadzam ja.  

Po ogłoszeniu wyników konkursu zwyciężczynie zobowiązują się do założenia konta w sklepie LNC oraz poinformowania o tym obsługę sklepu zawiadamiając o tym fakcie i podając w mailu swój login. Na tej podstawie sklep LNC wysyła nagrody na wskazany tam adres.
Życzymy przyjemnej zabawy.

Co do losowania-oczywiście zakładam, że zgłosi się więcej osób niż 3, podejrzewam również, że osoby te odpowiedzą poprawnie na pytania konkursowe, więc aby zwiększyć swoje szanse można:
-obserwować publicznie bloga (1)
-zamieścić na swoim blogu informację o konkursie (wraz z bannerem i linkiem do tej notki) (1)
Oczywiście pierwszym i jedynym wymaganym losem jest odpowiedź na pytania. 

Co do nagród- wygrywają 3 osoby, jest to niespodzianka z oferty sklepu LNC. ;)

Pozdrawiam!