Witam.
Dzisiaj na tapecie puder brązujący My Secret 01.
Jak widać opakowanie już swoje przeszło, ale puder ma ze dwa lata i zdążyło się trochę porysować.
Opakowanie: 8,5g. Mocne i trwałe, puder odporny na upadki.
Konsystencja: Lekko kremowa.
Zapach: Delikatny, raczej neutralny. Nie przeszkadza.
Aplikacja: Bardzo łatwa przy pomocy pędzla, nie nałożymy zbyt dużej ilości produktu. Jednak gąbeczką nie polecam.
Wydajność: Jak wspomniałam puder ma +/- dwa lata i jak widać trochę go jeszcze zostało.
Kolor: Jest dość jasny, pięknie podkreśla opaleniznę.
Zdjęcia na wewnętrznej stronie ręki, mam nadzieję, że coś widać.
Drobinki: W opisie producenta są, jednak na twarzy praktycznie ich nie widać. Współgrają z opalenizną, natomiast po kilku minutach są niewidoczne, co mnie bardzo cieszy.
Trwałość: Dobra, wytrzymuje spokojnie kilka godzin zanim wrócę do domu, potem wymaga małych poprawek.
Cena: Regularna to około 9/10 zł, natomiast teraz jest w promocji za bodajże 7 zł.
Podsumowując- za taką cenę świetny produkt, niewątpliwie znajdziemy lepsze, ale nie w takim przedziale cenowym. ;)
Swoją drogą na paznokciach mam nowy lakier Essence, ostatnio byłam na lakierowych (i nie tylko!) zakupach, ale wszystko pokażę pod koniec miesiąca tak jak zużycia itd. ;)
Widzieliście wczorajsze Rozmowy w toku?
Temat: Nie zmywam tapety przez 2 tygodnie!
Porażka...
Widzieliście wczorajsze Rozmowy w toku?
Temat: Nie zmywam tapety przez 2 tygodnie!
Porażka...
Pozdrawiam!
edit:
Miły początek dnia-wygrałam rozdanie ;)
lakier Catrice (270 It Blue my mind!), pachnący lakier z różanej kolekcji Wibo (nr 4), maseczka do włosów słabych Biovax (20ml), próbka BB kremu Skinfood (Aloe Sun BB Cream nr1) oraz notatnik w kształcie gruszki, który również znacie z Ebay'owego przeglądu tygodnia :)
edit:
Miły początek dnia-wygrałam rozdanie ;)
lakier Catrice (270 It Blue my mind!), pachnący lakier z różanej kolekcji Wibo (nr 4), maseczka do włosów słabych Biovax (20ml), próbka BB kremu Skinfood (Aloe Sun BB Cream nr1) oraz notatnik w kształcie gruszki, który również znacie z Ebay'owego przeglądu tygodnia :)
a zapycha??
OdpowiedzUsuńteż go mam :)
OdpowiedzUsuńładny delikatny efekt ;) chyba dopisze go sobie do wish listy ;D
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, będę musiała się za nim porozglądać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Widziałam ten temat w rozmowach w toku. Coś strasznego. Jak ta cera ma oddychać, nie wspominając o regeneracji w nocy. ;o Pudru nie miałam, ale na pewno kiedyś przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. : D
Mój mi się skończył, a ten co mam jest kiepski więc może ten wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńhttp://artgalleryana.blogspot.com/
Ciekawy produkt, może wypróbuję
OdpowiedzUsuńu-majorki.blogspot.com
Bardzo fajnie wygląda:O nawet nie wiedziałam, że MS ma pudry brązujące. Jak tylko dotknę denka w swoim aktualnym to ten będzie mój ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mialam okazji wyprobowac
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
xx
Miałam go kiedyś, dla mnie jest bardzo dobry :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie z Viperą. Ogólnie ten Top Coat z Essence to u mnie koszmar. Jest tyle dla niego pozytywnych komentarzy, ale u mnie coś jest z nim nie tak. Strasznie zgęstniał i teraz gdy pomaluję na jakiś lakier ten Top Coat, to strasznie "rozmięka" mi ten lakier pod spodem. Nie dość, że schnie długo, to jeszcze na dodatek potrafi robić nieestetyczne pęcherzyki powietrza, więc ja nie polecam. Na szczęście niedługo go wykończę i będę miała spokój. Jak na razie szukam jakiegoś dobrego Top Coat'u, ale coś nie mogę nigdzie znaleźć. :(
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że już kilka kosmetyków które zrecenzowałaś działają u mnie tak samo albo podobnie. : D
oo muszę sobie taki kupić.. Jak zrobiłaś te odnośniki u góry bloga : strona glowwna współpraca itp. ? Jak byś mogła to odpisz..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używam pudrów brązujących. Jednak widzę wiele pochlebnych opinii na temat tego pudru.
OdpowiedzUsuńwyniki konkursu na mojej stronie ;)
OdpowiedzUsuńenchaaanel.blogspot.com .
Przyspieszacz jest fajny. Teraz zostało mi mniej niż pół buteleczki, bo niestety go rozlałam, ale sprawuje się dobrze. Przyspiesza wysychanie tak jak obiecuje producent, ale nie widzę, żeby paznokcie się po nim jakoś specjalnie "mega błyszczały" jak to także napisał producent.
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy;)
OdpowiedzUsuńObserwuję;)
yvonnes-star.blogspot.com
Nie, w opakowaniu jest już mała pipetka, którą po prostu dajesz kropelkę na paznokieć i po sprawie. : D Bardzo przydatna sprawa. :)
OdpowiedzUsuńJakby mnie moja wychowawczyni zobaczyła w pudrze to byłoby naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńW skrócie, klasa maturalna. No tak. Ja po prostu lubię narzekać, ale wiem, że muszę i dam radę, ty też, zobaczysz :)