niedziela, 4 września 2011

21. Revlon ColorStay- podkład.

Witam.

Niestety wczoraj rano okazało się, że z mojego Revlona nie da rady wycisnąć nic, więc czas na recenzję.
Miałam przygotowane zdjęcia, ale nie mam pojęcia co się z nimi stało-nie ma po nich śladu na komputerze i żadnym z aparatów, a nawet na telefonie.
Zrobiłam, więc nowe zdjęcia, jednak produktu udało się wydobyć jedynie odrobinę-zużyłam ją zanim zdążyłam się zorientować, że zdjęcia zaginęły w tajemniczych okolicznościach.


 Producent:
  W podkładzie zastosowano opatentowaną formułę SoftFlexTM kompleks zawierający udoskonalone polimery, które ułatwiają aplikację oraz wpływają na zwiększenie poczucia komfortu (w starszej wersji opakowania informację "Makeup with SoftFlex" umieszczono na etykiecie, natomiast w nowej - zmienionej wersji opakowania informacja o kompleksie SoftFlex zniknęła z  etykiety - co niejednokrotnie wprowadza kupujących w błąd, gdyż skład podkładu nie uległ zmianie, zmieniło się wyłącznie opakowanie a dokładniej etykieta;  Jest to jeden z najlepiej kryjących podkładów na rynku, który po aplikacji nie tworzy nieprzyjemnego efektu maski;  Świetnie matuje, skóra wygląda naturalnie i nieskazitelnie, podczas aplikacji nie zostawia smug;  Podkład nie ściera się i nie zostawia śladów na ubraniu - zauważalny, bardzo trwały efekt utrzymuje się na twarzy nawet do 16 godzin nie tracąc koloru;  Zawiera filtry słoneczne SPF 6 (ciemne kolory) oraz SPF15 (jasne) chroniące skórę przed szkodliwym działaniem słońca i promieni UV;   Zawiera kompleks witamin A i E, które wygładzają powierzchnię oraz chronią cerę  przed szkodliwymi wpływami zewnętrznymi;  Podkład występuje w dwóch wersjach: do cery mieszanej / tłustej oraz do cery normalnej / suchej;
 Składnik aktywny: Titanium Dioxide 7,3% Skład: aqua((water)eau), cyclomet hicone, trimethylsiloxysil icate, butylene glycol, boron nitride, dimethicone, alcohol denat., peg/ppg-18/18 dimethicone, nylon-12,tribehenin, isododecane, polyisobutene, sodium chloride, cetyl peg/ppg-10/1 dimethicone, bisabolol, serica((silk powder) poudre de soie), tocopheryl acetate,retinyl palmitate, malwa sylvestris(mallow)extract, lilium candidum (lily)bulb extract, lactobacillus/eriodictyon californicum ferment extract, cymbidium grandflorum flower extract, serica((silk)soie), alumina,polydimethylsil oxane/polymethylsilesquioxane copolymer, ethylene brassylate, methicone, trisiloxane, sorbitan sesquioleate, tetrasodium edta, methylparaben, propylparaben.
[+-]:mica,(ci 77019), titanium dioxide(ci 77891), iron oxides(ci 77491,ci 77492,ci 77499)


Jak widać posiadam odcień 110 Ivory (kość słoniowa).
Jest on trochę za jasny dla mnie, ale dostałam go od koleżanki, której kompletnie nie przypadł do gustu.

Opakowanie: 30 ml. Szklany słoiczek, zakręcany. Ciężko wydobyć podkład, jeżeli jest go mało (przykład: wczoraj zostawiłam go odwróconego na ponad 2 godziny i uzyskałam niewielką ilość, która ledwie starczyła na twarz.
Aplikacja: Niestety produkt nie ma dołączonej żadnej pompki, co niewątpliwie jest jego dużym minusem.
Najlepiej wybrać odpowiednią ilość poprzez odwrócenie słoiczka do góry dnem na dłoni, jeżeli przechylamy słoiczek możemy wylać za dużo podkładu.
Konsystencja: Podkład jest dość gęsty, trzeba go sprawnie nakładać (raczej nie polecam sposobu punktowego), aby nie stworzyć efektu maski.Jest dość ciężki, więc w upalne lato warto zastąpić go czymś lżejszym.
Zapach: Alkoholowy. Znika po nałożeniu na twarz, początkowo drażni, z czasem nie odczuwałam go nawet przy aplikacji.
Działanie: Zacznijmy od tego, że cierpię na tzw. motylka (czerwony nos i policzki). Podkład dobrze kryje, wyrównywał kolor skóry, podejrzewam, że gdybym sama wybierała odcień-mogłabym "pożegnać się" z motylkiem. Producent obiecuje 16 godzin trwałości- po porannym makijażu utrzymywał się do wieczora. Dobrze matuje skórę,
Wydajność: Przy sposobie aplikacji, o którym napisałam wyżej, podkład starcza na bardzo długo. Dostałam mniej niż pół produktu, a używałam go codziennie od 4 miesięcy (z tym, że na początku przechylałam po prostu słoiczek, więc dużo produktu się zmarnowało).
Cena: Niestety dość wysoka- 69zł/30 ml, na allegro można kupić ponoć poniżej 40 zł.

Podsumowując: Początkowo nie byłam z niego zadowolona, bo robiłam sobie maskę na twarzy, jednak szybko się do niego przyzwyczaiłam. Poprzedni podkład (Maybelline) nakładałam na twarz punktowo i rozsmarowywałam, z Revlonem próbowałam na początku podobnie, jednak nie polecam.
Cena jest wysoka, ale sądzę, że na podkład można wydać troszkę więcej pieniędzy lub próbować kupić na allegro.
Produkt dostępny jest w dużej gamie kolorystycznej oraz wariancie dla cery suchej/normalnej (SPF 15) i mieszanej/tłustej (SPF 6).

Mieszana/tłusta cera:
Sucha/normalna:

Podejrzewam, że jeszcze do niego wrócę. Jednak tym razem postanowiłam wypróbować Lirene City Matt (właściwie już żałuję, że nie wzięłam Intensive Cover, ale jeszcze CM nie próbowałam, więc nie zapeszam).
Płaciłam za niego 21,49 w Rossmannie.

Co do moich paznokci- wiem, że ciężko niektórym uwierzyć, ale paznokcie nie utrudniają mi życia. Wręcz nie mogę żyć z krótkimi. Zresztą nie są tak długie, jak się wydaje-wystają 1,5 cm za opuszkę palca.

Pozdrawiam. ;)

19 komentarzy:

  1. CS jest idealny na zimę, cenię go za bardzo dobre krycie, kolor 110 jest prawie idealny przy mojej jasnej cerze:) więc go polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest fajny, bo ma dużo kolorów ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. Ja mam Revlona do cery suchej i to jest dla mnie totalna porażka. Kolor, konsystencja, rozprowadzanie, to jak wygląda na twarzy, prawie wcale nie kryje i podkreśla suche skórki. Właśnie oddałam resztę koleżance, bo już nie mogłam go więcej używać. Kupiłam na allegro chyba za 33 zł. Cieszę się, że nie zapłaciłam 70.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używał revlonu właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten podkład i jestem z niego zadowolona jak na dzień dzisiejszy :)

    Pozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi on jakoś nie przypadł do gustu ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. ja lubie ten podklad;)

    aleksandra-fortuna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam o nim bardzo dobre opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię używać ten podkład, ale jedynie zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. gama kolorow ciekawa, ale szkoda z ta aplikacją :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za udział w moim candy i pozdrawiam! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej. Raczej nie wcisnęli mi podróby. Porównywałam opakowania z tymi ze sklepów i wszystko było ok. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to data produkcji, czyli że wyprodukowany był kilka lat temu i przez to był tańszy. Niektórzy tak sprzedają kosmetyki. Ale nie miałam żadnego uczulenia, ani nic z tych rzeczy. Po prostu chyba nie pasuje do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. O dziękuję, miło mi.
    Nie chcę, abyś traktowała to jako spam, ale podoba mi się twój blog, obserwujemy się?

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ten podkład i bardzo go lubię. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na co dzień to Rimmel Lasting Finish.Bardzo go lubię :) Miałam też próbkę BB cream na dwa użycia i rozważam zakup.

    OdpowiedzUsuń
  16. jestem ciekawa tego podkładu, ale takie mocne krycie doprowadzi mnie do całkowitego zapychania... a tego wolałabym uniknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jak na razie tan podkład jest moim nr 1, Świetnie kryje, dobrze matuje. Minusy to cena i brak pompki. No ale i tak go kupuje. Używam odcień natural tan, ale na zimę zastanawiam się nad zakupem odcienia warm golden. Zawsze mam problem z wyborem, kupuję na allegro i niem mam mozliwości dobrać pidkładu "w realu".

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Cieszę się, że chcesz skomentować mój post.
Jeżeli chcesz mnie zaprosić na swojego bloga- zrób to, ale nie w formie spamu, zwróć też uwagę na treść postu.
Jeżeli dodałaś mnie do obserwowanych i chcesz, żebym również to zrobiła- wystarczy napisać.

Pozdrawiam.