Zamówienie z Avonu przyszło, na zdjęciu od lewej: mleczko do demakijażu oczu, mgiełka do ciała Summer Breeze oraz krem do rąk.
Wstępnie mogę powiedzieć, że jestem z nich zadowolona.
Dziś o raczej znanym płynie do demakijażu oczu, mianowicie o dwufazowcu Ziaji.
Na zdjęciu, jak widać, już puste opakowanie. Zużyłam go i kupować więcej nie będę.
Co do obietnic producenta:
Szybko i skutecznie usuwa makijaż.
Nie pozostawia tłustej warstwy wokół oczu.
Zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry.
Szybko i skutecznie mojego makijażu nie chciał usuwać, może poza cieniami, których używam sporadycznie.
Z eyelinerem radził sobie średnio, natomiast tusz niewodoodporny usuwał wraz z rzęsami, więc dałam sobie z tym spokój.
Tłustą warstwę pozostawiał, skóry nie wysuszał.
Oczy mnie przy nim nie piekły. Na plus jest niewątpliwie cena, kosztuje jedynie 4,99.
Pachnie raczej neutralnie.
Niestety głównie ze względu na to, że nie radzi sobie z moim tuszem, nie polecę go.
Jednak ponoć ze słabymi tuszami sobie radzi, więc za taką cenę może i warto.
Pozdrawiam. ;)
Już kilka razy słyszałam, że produkty do demakijażu oczu z ziaji są nieskuteczne, a szkoda
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że dość popularny i chwalony jest płyn do demakijażu z Bielendy Awokado. Też dryfazowy, radzi sobie nawet z maskarą wodoodporną - znalazłam go w rossmannie za 3 zł! A poj. chyba kolo 100 ml :)
Miałam i mam takie same odczucia, tylko mi dodatkowo rozmazuje tusz wokoło oczu. Ogólnie ma takie same odczucia co do tego produktu. Nienawidzę tej tłustej warstwy, którą zostawia. ;//
OdpowiedzUsuńone-chance-for-love.blogspot.com
No co wy dziewczyny, ja używam dobrych, markowych tuszy do rzęs wodoodpornych i mi pięknie wszystko zmywa ten płyn;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój nowy profil na Facebooku:
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/pages/Art-Gallery-Ana/223003574407994
Haha, naprawde? To ja nie wiem kto w tym Avonie pracuje, że nie pomyslal :P Ale w sumie lepiej dla nas:P
OdpowiedzUsuńfajny blog:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :
faces-of-fashion.blogspot.com
Obserwujemy?
Niestety trochę mi to czasu zajęło, ale to dlatego, że mam okropny biały lakier. Czekałam chyba z pół godziny, aż on wyschnie, a później jeszcze jak odcisnęłam gazetę zrobił się strasznie miękki i wszystko się na tym odciskało. Ogólnie to nie jest trudne, ani nic, tylko trzeba mieć dobry biały lakier. :)
OdpowiedzUsuńlubię ten płyn :) nie mam do niego żadnych zastrzeżeń :D
OdpowiedzUsuńO, ja jako ielka przeciwniczka ziaji kocham ten płyn :P Jako jeden z niewielu pięknie radzi soie ze wszystkim co mam na oczętach :)
OdpowiedzUsuń