Witam.
Przeniosłam się tu z onetu, generalnie będę pisała o kosmetykach. :)
Korzystając z promocji w Rossmannie zakupiłam farbę do włosów Garnier (jedna 8,99 zł).
Kolor ciemny brąz.
Niestety od słońca moje włosy zwariowały i stałam się czymś na kształt rudej blondynki z domieszkami kilku innych kolorów, więc postanowiłam to zatuszować.
Miał być czekoladowy brąz, ale nie znalazłam, więc postawiłam na ciemny brąz.
Zacznę od tego, że farba musiała być nałożona na włosy suche i niemyte, przez co sprawiały wrażenie sianowatych (zawsze przy myciu nakładam jedwab itd).
Co prawda dwa dni temu ścięłam 15 cm włosów i zrobiłam grzywkę, ale i tak mam ich dużo, do tego są gęste, dlatego potrzebowałam dwóch farb.
Kolor wyjściowy:
Farba:
W środku:
to co trzymam w ręce to właśnie ta odżywka ;)
Gotowa farba:
Po 35 minutach kolor końcowy:
Obiecują 100% pokrycia siwych włosów- siwych co prawda nie miałam, ale pokrył mi wszelkie kolory tęczy na głowie, więc sądzę, że siwe też by pokrył.
Zapewniają również odżywienie i wygładzenie włosów- rzeczywiście po użyciu odżywki włosy były miękkie, gładkie i błyszczały (nawet przed nałożeniem jedwabiu).
Odżywka pachnie dość ładnie, trzyma się ją 3 minuty i spłukuje.
Nie wiem jak z długotrwałym efektem, przekonamy się.
Ogólnie farbę polecam ;)
i tak Ci jasne wyszły, chyba ze mi się wydaje...
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania, jaz zrobię to samo:)