niedziela, 17 lipca 2011

6. Zakupy.



Zakupy znowu małe, ale w tym miesiącu (jest dopiero 17!) już 150 zł poszło na kosmetyki (głównie do paznokci), a jeszcze zamówienie z Avonu ma przyjść...
W każdym razie nie było internetu parę dni przez te wielkie burze, zepsuł się ruter i z internetu muszę korzystać jak rodzice nie korzystają ze swojego. Rutera nie wymieniamy, bo umowa na przeklęty dialog się kończy w tym miesiącu i tak czy siak będzie nowy ruter Vectry. ;)

Co do zakupów, na zdjęciu:
biały pękacz z Vipery
odżywka Rimmel
Vipera Jumpy nr 151

PO KLIKNIĘCIU W BANNER PRZEJDZIECIE NA BLOGA ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam,
Cieszę się, że chcesz skomentować mój post.
Jeżeli chcesz mnie zaprosić na swojego bloga- zrób to, ale nie w formie spamu, zwróć też uwagę na treść postu.
Jeżeli dodałaś mnie do obserwowanych i chcesz, żebym również to zrobiła- wystarczy napisać.

Pozdrawiam.